poniedziałek, 2 września 2013

Zwiedzanie Nantes




W niedziele, w tym szczegolnym dniu zaspalam na msze... Pani Gienia pojechala sama ale nic straconego, za tydzien pojade. :) O godzinie 14:00 przyjechala po mnie Patka z rodzinka i pojechalismy wszyscy do Nantes aby zwiedzic miasto z jedna z corek p. Bielaka oraz z synem i corka p. Pascala. Zobaczylysmy zamek, panorame miasta, a na koncu udalismy sie na festiwal... poszlysmy na karuzele. Bylo duzo strachu, krzyku i adrenaliny. Okolo 18:00 Patka z rodzinka odwiezli mnie do domu i zostali jeszcze na godzinke. Przyszla jeszcze pani Gieni siostra ze swoim mezem (tez rozumieja troche po polsku) i bylo calkiem wesolo. Niestety nie mam tu internetu, ale w miare mozliwosci bede zamieszczala posty u p. Gieni siostry, ktora mieszka obok. We wtorek juz rozpoczecie roku... Troche sie boje ale do odwaznych Swiat nalezy! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz