sobota, 7 września 2013

Nadeszla sobota, dzien na odpoczynek :D

Dzis o godzinie 17:00 wybralysmy sie z Ola na zakupy do galerii do jednej z miescowosci Nantes, zeby sie troche odstresowac po 3 dniach szkoly :) Bylysmy tylko w kilku sklepach a zajelo nam to 2 godziny... ale tak to juz jest na zakupach. Zdjecia wrzuce przy nastepnym wpisie bo pozyczylam Patrycji aparat i nie moge go odzyskac :D  W szkole jak na razie mamy lekcje wprowadzajace. Nie wiem jak tam Ola z Patrycja alz ja juz znalazlam kolezanki w klasie i wiem do kogo sie zwrocic w razie problemu. Na lekcjach juz mniej stresu niz bylo ale jednak wciaz jakis tam strach we mnie siedzi :) mam nadzieje, ze to sie szybko zmieni i sie przyzwyczaje do Jules Rieffel ;))) Jutro niedziela... nie lubie tego dnia tygodnia bo zwykle jest nudno, ale moze jutro sie spotkamy wszystkie i sie cos wymysli. Wczoraj zaczelam czytac taka ksiazke, cos w stylu szybkiego kursu francuskiego. Pani Gienia mowila, ze jak nie przestane jej czytac/uczyc sie z niej i nie przestanie mnie ona interesowac to duzo z niej zapamietam.. oby tak bylo! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz