czwartek, 24 października 2013

Vacanceeeeessssssssss !

No czesc . ;)))) dawno nie pisalam co tam u mnie, a dzieje sie, dzieje !!! :) Pozytywnie rzecz jasna. :D No to moze zacznijmy od tego co robie podczas wakacji, ktore rozpoczely sie od 19 pazdziernika i trwaja do 4 listopada ! Nie powiem, ze sie nie zdziwilam, bo moj wychowawca, u ktorego teraz sie znajduje podczas tych wakacji, mieszka 60 km od szkoly. Niby nie az tak daleko, ale jak sie ma dojezdzac codziennie i wracac no to jednak..... ;) 19 pazdziernika po szkole przyjechalam z Panem Tamisierem do domu, zapoznalam sie z Jego rodzinka. :D Ma syna i blizniaczki  ( tak dla przypomnienia)  Na nastepny dzien zostalismy wszyscy w domu, ale dwa dni pozniej wybralismy sie w gosci do ich znajomych. Pan Gael u ktorego bylismy caluuuutki dzien rowniez pracuje w szkole, a ja go nigdy nie widzialam . :D Idealna atmosfera.. :))))) Aaaaa 3 dni pozniej zona Pana Tamisiera wybrala sie do pracy a tymczaseeem my nad Ocean :) zbierc malze na takich polach w kaloszach . Powiem Wam, ze calkiem sporo znalazlam ;d . Aaa po tym spacerek po plazy i piknik  . :)) A wczoraj wybralismy sie na rowerki :D 10 km tylko, nawet sie nie zmeczylam, a poprzednim razem na rowerach z Oli rodzinka nawet nie moglam rowera doprowadzic na gore... :D Codziennie cos, nie da sie nudzic ... I oczywiscie nie zapominajmy o cwiczeniach z francuskiego oraz matematyki .. A z ta matematyka to roznie bywa. Zawsze mowie "dzisiaj francuski, jutro matma" ;D no, ale coz.. ;p z rodzinka sie dogaduje idealnie, smiesznie jest i zabawnie przy kazdym posilku, czy nawet przy kawie... ;) bardzo im sie podobal nasz szkolny lip dup :D Dzisiaj im zaproponowalam ogladanie filmu pofrancusku z polskimi napisami, tez im sie spodobam ten pomysl.. Jutro z rana ruszamy na basen, a pozniej wyruszamy wieczorem na weekend do Rodzicow Pana Tamisera na rocznice sluby czy cos w tym stylu.. Iii zaczely sie zaliczenia z Polski i w ogole.. Ale damy rade. Do nastepnego! ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz